czwartek, 21 października 2010

Aguś, pieróg to raczej tylko z gryczaną moim zdaniem, bo z inną będzie za mdły. Ale spróbować można. Oczywiście do ziemniaków dosypujemy suchą kaszę, a nie ugotowaną, tego nie chyba nie napisałam.
Trzymając się tematu kuchni polskiej, to myślę, że  zniechęcić do niej może to, że jest w dużym stopniu mięsna, a przepisy zawierają ciężkie śmietany i masła. Ale przecież - od czego wyobraźnia!
Ja lubię w naszej kuchni chyba wszystkie potrawy bezmięsne: pierogi, knedle, barszcze, potrawy z grzybami, wszelkie placki i naszą starą dobrą sałatkę jarzynową. A z ciast - makowiec i piernik. W tym roku zamierzam się porwać na upieczenie drożdżowych strucli makowych. Przewiduję kulinarną katastrofę, tym niemniej - trzymaj kciuki.
Nie wiem czy znasz kluseczki zwane prażuchami? Robi się je trochę, hmm, nietypowo, bo trzeba wrzucić do gara obrane ziemniaki, sól, zalać wodą - równo z wierzchnią warstwą ziemniaków, a na tym usypać kopczyk mąki, w którym robimy dziurkę "na wylot", z góry na dół, np. trzonkiem widelca - żeby puścić tamtędy parę z gotujących się ziemniaków. Następnie odlewa się ostrożnie wodę i ubija ziemniaki z mąką. Powstałą masę bierzemy do czystej łapki i małym nożykiem odcinamy z niej kluseczki. Polewamy je skwarkami albo cebulką. Matko, jakie to dobre! A najlepsze - odsmażane. To tak a'propos zdrowej kuchni. hehe. Ciekawe jak to się ma do mm, którego nadal męczę ;-)
Takie kluseczki robił mój dziadek i zawsze będą mi się z nim kojarzyły.  Mi wychodzą raczej średnio. Może proporcje nie te (zawsze na oko ;-)), a może po prostu musi je zrobić odpowiednia osoba...
A "rybki" pieczone na blasze jadłaś kiedyś? Na pewno, bo to produkt uboczny z domowego makaronu. Z rozwałkowanego w kształt koła placka z ciasta makaronowego, odkrawało się brzeg - i dawaj, na blachę! Smaki dzieciństwa, mniam.
Natomiast te kluseczki wątróbkowe do rosołu, o których pisałaś, robią rodzice mojej znajomej. Nie próbowałam, jak się domyślasz ;-) Ale jak ktoś lubi takie smaki - to na pewno warto zrobić.
AL

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz