to co piszesz, cieszyłam się z tych foremek wczoraj jak małe dziecko :) To juz się przyznam, że i foremki - wykrawanki do ciastek na BN zakupiłam. Piękny zestaw z Aniołkiem był, nie będę Ci za to opisywać miny J. jak pudełko z foremkami w koszyku zobaczył. Co powiedział też Ci nie powiem, wystarczy już, że on się ze mnie śmieje.
W każdym razie, mam już całą szufladę foremek wszelakich, nie wiem co zrobię za rok, jeśli będę jakieś chciała kupić, a mężowski z uwagi na mało miejsca, postawi stanowcze veto. Muszę coś wymyślić na taką okoliczność, no bo przecież nie zrezygnuję z zakupu, prawda?
Makaron z cukinią wygląda super ( opis smakowity jest bardzo ), chyba sobie zrobię w piątek. ( Na jutro mam gołąbki, na czwartek bakłażany faszerowane, makaron z cukinią w piątek będzie w sam raz ) I tym samym misternie układany w sobotę Plan na cały tydzień, poszedł w drobny mak. Ale co tam, jak to się mówi, tylko krowa nie zmienia poglądów ;)
A.A.
ps. Kochana bo Ty nieprawidłowo do tego podchodzisz, ja zawsze powtarzam, jak masz zwijać górą gołąbków, zrób to rękami mężowskiego.
O!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz