czwartek, 9 grudnia 2010

O barszczyku i codziennym niechcieju

Oooo, wróciła moja współblogowiczka marnotrawna, hi hi hi!
I to od razu z takimi pysznościami. Luuubię barszczyk kiszony. Tylko nie bardzo mi wychodzi. Raz skisł (no wiem, że ma skisnąć, ale chyba nie aż tak ;-)), a za drugim razem – spleśniał. Podejrzewam badziewny chleb ze spulchniaczami (teraz te razowce są takie, jak ze mnie królowa angielska), ale możliwe, że przyczyna była zupełnie inna. W ogóle barszcz jest jedną z trudniejszych dla mnie zup i chyba jeszcze nie udało mi się zrobić takiego, żeby naprawdę mi smakował. A jednocześnie, żeby był barszczykiem postnym, z samych buraków, bez żadnych wywarów, kostek i innych dodatków. Co prawda ostatnio znalazłam przepis, który przybliżył mnie nieco do ideału, ale to jeszcze nie było TO.  Na zakwasie jest  najlepszy, może kiedyś podejmę kolejną próbę, a tymczasem zrobienie barszczyku wigilijnego scedowałam na moją Mamę, hy hy. Nawiasem mówiąc, od razu przypomina mi się reklama barszczyków z papierka, w której smutne panie żalą się, że nigdy im nie wychodzi i zawsze jest za blady, a potem inna pani, już wesoła, wymachuje torebką i chwali się idealnym barszczem. Albo Ręka Mistrzyni – aktorki Katarzyny Herman, nieskalana krojeniem buraków ani trochę. Phi! Też coś!
Robię za to paszteciki do barszczu! Mniam! Mam fajny, szybki przepis z forum Cin Cin, sprawdzony i mogę polecić:

Co do codziennego gotowania, to u mnie też bryndza straszliwa. Nie chce mi się, nie mam weny, najchętniej, zaraz po przyjściu do domu, poszłabym spać. Wczoraj na ten przykład były klopsy z Pudliszek. Wstyd. Zwłaszcza, że w klopsach owych zawartość mięsa równa się 26%, jak wyczytałam na okładce słoika. Pffff. To chyba jednak się zmobilizuję, zwłaszcza, że mam pomysł na coś, co nie wymaga dużo zachodu – ryż zapiekany z jabłkami.
No.
Wpadaj częściej, że tak powiem ;-)
Twoja AL
pees. Pamiętam o pasztecie! Będzie wkrótce :-)

1 komentarz:

  1. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!
    Udało się, mój zakwas się ukisił i nie spleśniał!! Będzie barszczyk

    OdpowiedzUsuń