poniedziałek, 20 grudnia 2010

Żartujesz

prawda? Uuuu to już Ci serdecznie współczuję, aż mnie ciarki po plecach przechodzą, na samą myśl o wyruszeniu do jakiejkolwiek galerii handlowej w celu nabycia prezentosów. Ja muszę się jeszcze zaopatrzyć w papier do pakowania i położyć spakowane prezenty pod choinką. Wymyśliłam sobie, że w tym roku pod kokardkę dam każdemu piernika, na pierniku lukrem napiszę imię i tak będą wyglądały nasze tegoroczne "bileciki przyprezentowe". A propos prezentów, przypomniało mi się jeszcze, że musze szybko skończyć szalik, który dziergam dla męża, już któryś tam rok z kolei. Ma być szalik ów prezentem nr 24 z tegorocznego Kalendarza Adwentowego, został mi już malutki kłębek wełny, powinnam się wyrobić. Włączę sobie jakiś film świąteczny ( "Ominąć swięta" na przykład ) i powinnam się wyrobić.
Oho, zaczynam znowu przebierać nóżkami, dobrze jest!
Jak zwykle Kochana moja, jesteś niezawodnym lekiem na całe zło
o!
Twoja "uleczona" ze złego humoru
A.A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz