cuda na... patyczku ;-)

Lubisz szaszłyki? Bo ja - bardzo!  Warzywne, mięsne, owocowe, mieszane - każde, bo nie dość, że są smaczne i zdrowe, to jeszcze fajnie wyglądają, więc nadają się na imprezy, zwłaszcza, że można przygotować je odpowiednio wcześniej i potem tylko wrzucić do piekarnika. Albo na grill, wszak sezon już się zaczął, o czym nie daje zapomnieć dobiegający nas z pobliskich ogródków działkowych zapach dymu i kiełbasek. 

Szaszłyczki, które mieliśmy na wczorajszy i dzisiejszy obiad, należą do moich ulubionych. Jako dodatek proponuję ryż oraz - koniecznie! - ulubioną surówkę. Można też zrobić sosiki - i będzie wersja de lux ;-)

Do picia - piwo albo wino, inne napoje nie wchodzą w grę ;-)

SZASZŁYCZKI Z MIĘSA MIELONEGO, Z RYŻEM, SURÓWKĄ I SOSIKAMI

szaszłyki:

1/2 kg mięsa mielonego (mieszanego)

duża cebula i kilka ząbków czosnku - posiekane i podduszone na oliwie

1-2 jajka

mała bułka pszenna, namoczona w mleku albo bułka tarta

sól, pieprz, pół łyżeczki kminu rzymskiego, łyżeczka kolendry (utarte w moździerzu) i słodkiej papryki (albo inne, ulubione przyprawy).

Podane wyżej składniki dokładnie wymieszać, formować nieduże kotleciki i ponadziewać na patyczki. Piec w piekarniku, w temperaturze 200 st C, jakieś 20 minut.

Ryż - ugotować na sypko, można dodać łyżeczkę curry.

Sałatka

Na ogół robię do tych szaszłyków surówkę z pekinki, papryki i kukurydzy, ale tym razem nie miałam w lodówce żadnego z tych produktów, więc wymieszałam kilka listków sałaty z czarnymi oliwkami, ogórkiem i słonym serkiem (może być feta, peynir, serek typu bałkańskiego itp.). Sos dodałam tuz przed podaniem (oliwa, ocet balsamiczny i fit-up sałatkowy Kamisa).

Sosiki do mięsa

Bazą sosów jest mieszanina 3 części jogurtu naturalnego (dobrze wybrać jakiś gęsty: grecki albo turecki) z jedną częścią majonezu (jestem fanką Kieleckiego ;-)). Takie bazy przygotowuję w 3 miseczkach. Do jednej dodaję posiekany czosnek (polski!), do drugiej - domowy, ostry sos paprykowy + słodką paprykę w proszku, do trzeciej - curry.

Smacznego!

A po takim obiedzie - już tylko słodkie lenistwo ;-)

AL